
W 11 kolejce II ligi żużlowej Speedway Wanda podejmowała na własnym torze Lubelski Węgiel KMŻ Lublin. Wszystkich kibiców ciekawiło, jak ostatnie zawirowania w klubie wpłyną na formę żużlowców.
fot. Konrad Jabłoński (konradjablonski.pl)
R E K L A M A
MIEJSCE NA TWOJĄ REKLAMĘ
28-06-2010, 22:57
POpieram wypowiedz Stróżyka,powiedział całą prawde i tylko [prawde z czego mają żyć i kupowac sprzęt jak nie dostaja żadnych pieniedzy a prezes tylko ściemnia i wgumy wali zamias chłopakom dac wynagrodzenie na ktore zasłużyli,a muszą chodzic do niego i prosic sie o każdą złotówke jak żebraki….:)Takiego prezesa to wykopac….
28-06-2010, 23:20
Powyższy materiał niestety tylko potwierdza moja opinie, że bez domkniętego budżetu PRZED SEZONEM, nie powinno się stawać do walki. Oczywiście fajnie, że żużel się w Krakowie reaktywował ale jakim kosztem ? Kolejnych kilku lat bez czarnego sportu ? Po każdym takim ‘odnowieniu’ sponsorów będzie znaleźć jeszcze trudniej niż dotychczas… Wbrew temu co mówi prezes w innym materiale, nie uważam żeby klub sportowy był obiektem zabawy. Jak się takie podejście kończy doskonale widzimy
28-06-2010, 23:49
A ja wiem że Stróżyk w dwówch ostatnich meczach na Wandzie dostał solidna dawke kasy , ale o tym nic nie mówi.Ale Sadzikowski juz dawno powinien zrobic tak, zostawic trzech zawodników dobrać juniorów i jechać dalej , przez takie pyskowanie Strózyka, który jest podpuszczany przez ludzi ” dobrze zyczących” Speedway Wandzie mamy zuzlowe piekiełko. Dziś on wypowiada się o kasie , podpuszczany przez ww ludzi, ale w nastepnym sezonie nawet jego sponsor bedzie miał kłopoty w znajezieniu dla niego klubu. On sam nawet jeszcze nie wie ze tak to działa, ale sam na włąsnej skórze sie o tym przekona.Zobaczycie. Bo ogólnie jest zamęt w całym zużlu z kasa , dlatego w e -lidze aby była wypłacalna chca wprowadzic KSM
28-06-2010, 23:59
Stróżyk nie znajdzie klubu bo jest słaby i tyle.
Czytam to co piszesz krzysztofie i mógłbyś doprecyzować co to są za ludzie, którzy życzą źle wandzie, i przede wszystkim dlaczego to robią ? Bo w chęć przejecia klubu raczej nie uwierze.
29-06-2010, 00:12
A ja tak, żeby nieco uspokoić nastroje powiem, że szacun należy się chłopakom, którzy realizują te materiały. Nie zawsze mogę być na meczach a dzięki nim mam pełny i co bardzo mnie cieszy obiektywny ogląd na sprawę … mówienie, że Grzesiek Stróżyk źle robi, że się wypowiada szczerze jest moim zdaniem bzdurą. Problemy finansowe Wandy nie są tajemnicą. Nie zgadzam się też, że Paweł Sadzikowski sobie nie da rady. Entuzjazm w tych czasach to naprawdę bardzo dużo. Sponsor się znajdzie – trzeba tylko cierpliwości i spokoju, spokoju i jeszcze raz spokoju … Wanda nie jest pierwszym i ostatnim klubem Żużlowym z kłopotami to niestety bolączka tego sportu … Może wprowadzenie Salary Cap to zmieni … pożyjemy zobaczymy, a wszystkim krytykantom mówimy nie!!!
29-06-2010, 00:15
Ja juz wielokrotnie o tym pisałem pod awantura z CIernaikiem i Krupą i na forum chyba tez. Dzisiaj w pracy byłem na forum i o tym chyba tez napisałem.
29-06-2010, 00:17
miles- tak powinno byc domknięty budzet i tak dalej …., ale w niewielu klubach tak jest. Jak wyjechał np. Wroclaw e- liga w jakim % miała dopięty buzet ?????????
29-06-2010, 00:20
do -Luska V360: sam się wykop jak takis madry , szkoda wogołe pisać.
29-06-2010, 00:22
Kto poza paroma największymi klubami ma dzisiaj domknięty budżet? To chyba jakaś wybujała fantazja? … Większość klubów jedzie na tym, że jakoś to będzie i trzeba się z tym pogodzić taki jest sport w XXI wieku. Dawniej sportowcy jeździli za psie pieniądze to nie brakowało na nic. Dzisiaj wszystko się zmieniło i 90% środków pochłania wynagrodzenie więc po co szarpać się o rzeczy, które są niejako znakiem firmowym tych czasów? Lepiej przyjdźcie wszyscy i kupcie po bilecie. Wyjdzie na zdrowie zarówno wam ale przede wszystkim klubowi!
29-06-2010, 00:25
do nowohuciak: oczywiście że żle, bo przez takie wypowiedzi i szum medialny wokółm Wandy ( gazeta WAnda znów nie płaci) oraz przez jego doradców , wkrada się nerwowość zniechecenie , awantury , które nieczemu nie słuzą , a on jak juz wczesnie napisałem zostanie w swiecie żuzla z łata ” rozrabiaka” i ciężko mu bedzie
29-06-2010, 00:28
A jesli chodzi o tych chłkopaków co realizują te materiały to w zasługuja na pełny szacunek, starją sie obiektywnie przedstawic sytuacje i ich komentarze sa oki. Nawet w tak trudnych i kontrowersyjnych tematach jak trener i kierownik drużyny.Ukłony w stosunku do SZANOWNYCH PANÓW, badzo dobra robota
29-06-2010, 00:30
Krzysztof nie da się uniknąć nerwowości w sprawach finansowych takie jest życie … Jakby szef nie płacił Ci umówionej wypłaty w pracy też byłbyś wkurzony… Chłopaki są dorosłymi facetami i napewno się dogadają … ale konstruktywne spory, dobrze argumentowane kłótnie i ostre nigdy nie zaszkodzą często są motorem pozytywnych zmian…Sportowcy zawodowi to nie są “lalusie” nie muszą się głaskać i publicznie kochać – grunt, żeby mieli wspólny cel a ja cały czas wierze, że taki jest!
29-06-2010, 00:52
nowohuciak- ale oni dobrze wiedza jak jest w żuzlu , nie jezdza od dziś, i to własciwie od ich postawy zalezy ilość kibiców na stadionach i sponsorzy np. Jaskółki- ilośc kibiców powiem szczerze nie powala ,pamietam lepszy okres czemu?ano zawodnicy w gumy leca. Kółko sie zamyka i poki taki Strózyk nie zrozumie , (który jest nakręcany przez idiotów) to tak bedzie i w Wandzie.
30-06-2010, 01:22
http://www.kurierlubelski.pl/sport/251408,kmz-lublin-nie-dal-szans-speedway-wandzie-krakow,id,t.html
01-07-2010, 14:16
i po co to wkleiłeś ? Każdy interesujący sqię żuzlem wie jaka była wtedy sytuacja. Nie dziwie się chlopakom ze nie chcieli ryzykować zdrowia, a może i życia. Ochłoń Krzysztofie. Lepiej napisz jaka jest teraz sytuacja w Wandzie i czy jest szansa na to żeby w przyszłym sezonie wystartowali.
01-07-2010, 19:55
wkleiłem, aby nie przyszło nikomu do głowy wypisywanie jakiś głupot. Powiem tak z plotek jakie słyszałem to mnie troche zdziwiło, ze jak na taka awanturę o pieniądze to zadłużenie nie jest duże. Po lekkim “szoku” spowodowanym natężeniem artykułów na klub, nikt w klubie nie dopuszcza juz myśli o zakończeniu działalności. Mam nadzieje,nie raczej pewnośc ze bedzie dobrze. Ciężka praca musi przynieść pozytywne efekty.